Choć coraz więcej sądów w Polsce orzeka na korzyść frankowiczów, banki nie ustępują. Zamiast przyjąć odpowiedzialność za lata oferowania nieuczciwych umów, wciąż próbują zniechęcać kredytobiorców do dochodzenia swoich praw. Wysyłają pisma z groźbami, sugerują wysokie koszty procesów i straszą pozwami wzajemnymi. To próba wywarcia presji, by kredytobiorcy podpisywali ugody – często bardzo niekorzystne. W tym artykule pokażemy, jak wygląda ta strategia banków, co na to prawo i jak skutecznie się bronić. Wsparcia udzieli Ci doświadczony adwokat od spraw frankowych z kancelarii frankowej.
Najważniejsze wnioski
- Banki często próbują wywierać presję na frankowiczów, by ci nie kierowali spraw do sądu
- Groźby banków (np. o roszczenia za bezumowne korzystanie z kapitału) są nieskuteczne prawnie
- Sądy nie przychylają się do pozwów wzajemnych składanych przez banki
- Kredytobiorcy mają silną pozycję, potwierdzoną przez orzecznictwo TSUE i Sądu Najwyższego
- Kancelaria Franki pomaga bezpiecznie dochodzić roszczeń i unikać pułapek
Spis treści
-
Na czym polega strategia straszenia frankowiczów?
-
Co mówią sądy o pozwach banków?
-
Czy ugoda z bankiem to dobre rozwiązanie?
-
Jakie prawa przysługują kredytobiorcy?
-
Jak kancelaria frankowa pomaga w sporach z bankami?
-
Podsumowanie
Na czym polega strategia straszenia frankowiczów?
Banki często wysyłają do klientów pisma, w których ostrzegają przed konsekwencjami pozwu sądowego. Straszą, że w przypadku unieważnienia umowy będą domagać się zapłaty za tzw. bezumowne korzystanie z kapitału, co rzekomo ma zniwelować zysk kredytobiorcy. Czasem sugerują też, że sprawa będzie ciągnąć się latami lub że klient zostanie obciążony kosztami. Te działania mają charakter psychologiczny – ich celem jest zniechęcenie do składania pozwów i skłonienie do ugody.
Tymczasem linia orzecznicza sądów jest jednoznaczna: banki nie mogą żądać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, jeśli umowa była nieważna od początku.
Co mówią sądy o pozwach banków?
W ostatnich latach sądy coraz częściej oddalają pozwy banków o tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej również potwierdził, że ochrona konsumenta ma pierwszeństwo przed interesem instytucji finansowych. W przypadku nieważności umowy żadna ze stron nie może dochodzić dodatkowych roszczeń – obowiązuje tylko zwrot tego, co rzeczywiście zostało wypłacone lub spłacone.
Banki przegrywają tego typu sprawy, ale nadal liczą, że groźby zadziałają – dlatego warto mieć przy sobie prawnika, który oceni realne ryzyka i nie da się zastraszyć.
Czy ugoda z bankiem to dobre rozwiązanie?
Wiele banków, obok gróźb, oferuje także ugody – z pozoru atrakcyjne. Często jednak przewalutowanie kredytu na złotówki odbywa się po kursie korzystnym wyłącznie dla banku. Dodatkowo podpisanie ugody najczęściej oznacza rezygnację z wszelkich dalszych roszczeń. W efekcie kredytobiorca zamyka sobie drogę do pełnego odzyskania nadpłaconych pieniędzy i potencjalnego unieważnienia umowy.
Z tego względu każdą ugodę należy szczegółowo przeanalizować z prawnikiem. Kancelaria Franki oceni, czy propozycja banku rzeczywiście leży w interesie klienta.
Jakie prawa przysługują kredytobiorcy?
Konsument zawierający umowę z bankiem ma prawo do pełnej informacji, przejrzystości warunków i ochrony przed klauzulami abuzywnymi. Jeśli umowa narusza te zasady, może zostać uznana za nieważną. Wówczas kredytobiorca ma prawo żądać:
– zwrotu wszystkich wpłaconych rat
– unieważnienia umowy i wykreślenia hipoteki
– odsetek ustawowych od nadpłaconych kwot
– pokrycia kosztów sądowych przez bank
To mocna pozycja, ale trzeba wiedzieć, jak z niej korzystać. Tu właśnie nieocenione jest wsparcie kancelarii wyspecjalizowanej w sprawach frankowych.
Jak kancelaria frankowa pomaga w sporach z bankami?
Kancelaria Franki zapewnia kompleksową obsługę prawną dla frankowiczów. Oferuje analizę umowy, szacowanie potencjalnych korzyści z pozwu, przygotowanie dokumentacji oraz reprezentację w sądzie. Co ważne, prawnicy tej kancelarii znają taktyki banków i wiedzą, jak im przeciwdziałać. Dzięki ich wsparciu kredytobiorcy nie muszą obawiać się gróźb ani presji – mają pewność, że ktoś stoi po ich stronie.
Podsumowanie
Banki, zamiast działać uczciwie i ponieść konsekwencje swoich błędów, często próbują wystraszyć frankowiczów, by uniknąć procesów sądowych. Jednak groźby te są najczęściej bezskuteczne, a sądy konsekwentnie chronią interesy konsumentów. Jeżeli jesteś posiadaczem kredytu frankowego – nie daj się zastraszyć. Skontaktuj się z kancelarią frankową i walcz o swoje prawa z pełnym wsparciem prawnym.